piątek, 9 listopada 2012

DRAMAT W CIECHOCINKU - jednoaktowy, jednoscenowy ;-)




AKT I

Scena 1

Restauracja "Bristol" zwana stodoła. Popołudnie. Szatniarz i ochroniarz rozmawiają przy ladzie szatni. Podchodzą Monika i Karol. Monika trzyma w dłoni aparat fotograficzny.

MONIAKA

Ty masz numerek. Poszukaj.

Karol

Tak. Tak. Już szukam.

Karol wręcza numerek szatniarzowi.

Karol

Proszę.

Szatniarz odchodzi. Wraca i podaje Karolowi płaszcze.

Karol chce pomóc Monice ubrać płaszcz.

Monika

Sama ubiorę płaszcz. Potrzymaj moje rzeczy proszę.

Monika podaję Karolowi torebkę i aparat fotograficzny.

Bramkarz do Szatniarza.

Bramkarz

OOO! Uśmiechnij się Pani Cie nagrywa.

Monika oschle.

Monika

To nie kamera. Pani nie nagrywa.

BRAMKARZ

Nakręci, nakręci. Pani z miejscowej gazety! Opiszę nas.

Monika

Pani nie miejscowa. Pani nie opisze w miejscowej gazecie.

Karol

Na wypoczynek przyjechaliśmy.

BRAMKARZ

Kuracjusze! Ja pokażę Pani jak się ćwiczy. W kolejowym pracuję! Znam się!

Karol skrępowany patrzy w ziemię.

BRAMKARZ

Na drążku trzeba poćwiczyć. Mam drążek. Wszystko znam.

MONIka

Ciekawe co żona na to.

BRAMKARZ

Nie ma żony. Ja..

Monika przerywa Bramkarzowi.

MONIKA

Nie dziwię się, że żadna nie chciała być żoną.

BRAMKARZ

Ja to kochanek. Nie mąż. Do przyjemności, nie obowiązków.

Zanim Monika zdążyła odpowiedzieć Karol chwycił ją za ramię i delikatnie pociągnął w stronę drzwi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz