Kiedy nie dawno przeprowadzałam się ponownie do Warszawy, kolega zachwalał mule w białym winie z Bazyliszku na Starym Rynku... prawdę mówił :-)
Danie cudowne, mule + białe wino = brak glutenu, poza podanymi składnikami w daniu była natka pietruszki i troszkę cebuli... cudo w ustach ;-)
Dowodem udanego dania są marne zdjęcia ;-)
Polecam!
I w miejscu bez bezglutenowego menu można zjeść cudowną potrawę i nie odchorować wyjścia na kolację z domu ;-)
Mule w białym winie podawane są w czwartki i piątki ;-)
Zazdroszczę, że mogłaś zjeść tak pyszną potrawę! ahh, mieszkam w Białymstoku i tutaj nie mam takich rozkoszy :) mogłabyś może podać mi przepis mniej więcej? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBiałystok jest piękny :-)
OdpowiedzUsuńZ podaniem przepisu to była by tak zaawansowana improwizacja... więcej pisałabym co mi się wydaje niż wiem... przy następnym obiedzie postaram się skupić na tym jakie dokładnie smaki czuje w daniu... ;-) Pozdrawiam serdecznie! :-)