sobota, 20 października 2012
Małe co nieco.... przed obiadkiem ;-)
Jeśli lubisz jak ja podjadać gotując, przystawka to doskonałe wyjście by nie zjeść połowy obiadu zanim się ugotuje :-)
Surowe warzywa zawsze są pyszne, a przede wszystkim przygotowanie ich to kilka chwil. Dziś czekając na obiad podjadam marchewkę i nać selera. Taki mały starter jest wspaniałym ratunkiem kiedy goście się spóźniają a ja czekając konam z głodu ;-)
Ale smaczne zapachy ulatniają się z piekarnika...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz