Dziś polecam coś tłustego! Zdrowie - zdrowiem... Zdrowe jedzenie - zdrowym jedzeniem... ale kiedy nadchodzi zima trzeba zjeść coś tłustego i wysokokalorycznego!
Gotowe rolady i pieczenie jakoś do mnie nie przemawiają, więc nigdy nie kupuję takowych w sklepach, a najlepsze i sprawdzone rolady zawsze są w domu. Podczas wizyty u rodziców, namówiłam mamę na pieczenie rolady z boczku. W domu wszyscy ją lubią, jednak ze względu na to, że boczek jest tłusty a rodzice nieustannie się odchudzają, jak większość rodziców - boczek rzadko jest pieczony ;-)
Do pieczenia rolady z boczku zaprasza zatem mama, ja tylko patrzyłam i robiłam zdjęcia ;-)
Mam nadzieję, że widok surowego boczku nikogo nie przerazi... Na zdjęciach surowe mięso wygłąda średnio apetycznie..
Potrzebujemy:
Boczek wieprzowy - 1,5 kg
czosnek - 7 ząbków
majeranek
sól
pieprz
szpikulce do szaszłyków lub igła i nitka
Pierwszy krok to umycie mięsa, każde mięso należy dokładnie umyć. Następnie należy rozkroić mięso na pół - tak, aby zrobić z płata mięsa wielki filet - jak na fotografii. Boczek trzeba rozkroić, aby łatwiej było go zwinąć w roladę i aby przyprawy miały możliwość wchłonąć w mięso.
Płat mięsa solimy, nie żałujmy soli. My użyłyśmy, a właściwie mama użyła około dwóch łyżeczek soli. Następnie dodajemy pieprz i rozdrobniony czosnek - mama używa do tego wyciskarki do czosnku, jeśli takiej nie posiadasz możesz posiekać czosnek. Nie żałuj go. Dodając majeranku również go nie żałuj - jak widać na fotografiach mama daje go sporo ;-)
Następny krok to zawinięcie mięsa. Mama wiąże je metalowymi szpikulcami do szaszłyków, jednak równie dobrze sprawdzi się igła i nić - technika stosowana przy zrazach. Mięso trzeba dość mocno zwinąć i związać, aby się nie rozluźniło. Posypujemy boczek majerankiem i pieprzem z zewnątrz.
Związany boczek wkładamy do lodówki i zostawiamy go na kilka godzin. Mama szykowała roladę popołudniu, a do piekarnika włożyła go rano.
Boczek pieczemy w temperaturze 180 stopni.
Ja zazwyczaj boczek jem z chrzanem - jak mój tata albo z musztardą i cebulką - jak tata ;-)
Smacznego! ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz