W ostatnich dniach października nakręciliśmy cztery pilotażowe odcinki filmowego "To Co Jem!". Mój wyjazd do sanatorium wydłuża czas postprodukcji, niestety. Ale już dziś prezentuję pierwszą odsłonę zaplecza realizatorskiego :-)
Przedstawiam Kasię, która przyrządziła przepyszne krewetki! Młodzieniec obok niej, to Nikodem - nie znosi krewetek, jednak uwielbia kamerę!
Oto ja! Kiedy Kasia gotowała, ja pilnowałam by kieliszki z winem były pełne ;-)
Próbowaliśmy przekonać Nikodema, że krewetki są pyszne. Wybrał bagietkę :-) Pan w czerwonej bluzie to mój tata i nasz operator w jeden osobie. Kiedy krewetki były gotowe uciekł zza kamery, by zjeść co nieco, zanim wszystko pochłoniemy podczas "degustacji przed kamerą". Mężczyzna przytrzymujący Nikodema to Wiktor - na Wiktora spadła czarna robota... np. wycieczka do sklepu po czosnek, kiedy go zabrakło ;-)
Na zdjęciach nie prezentuję największej smakoszki krewetek! Ją poznacie dopiero w premierowym odcinku "To Co Jem!" :-)
chyba wiem o kogo chodzi (największą smakoszka krewetek) całkiem zaskakująca postać :)
OdpowiedzUsuńOj.. Tak!
OdpowiedzUsuńZaskakująca, hehe.
I urocza ;-)