wtorek, 13 listopada 2012

Filmowo.... Backstage.. ;-)




Nikt tak nie gotuję jak Kasia i ja ;-)

Santa nawet bezmięsną zupę by wsunęła, hehe




Kontrola świeżości i ilości ;-)




W kuchni obowiązuję wygodne obuwie ;-)



Jak widać - zupa udana, a jaka? To ujawnię podczas filmowego gotowania w grudniu! ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz