środa, 21 listopada 2012

W nie SWOIM ogródku ;-)

fot. Tomek Gulla

Dla chcącego nic trudnego! Czasem nie trzeba mieć własnego ogródka, by mieć świeżą miętę... ba! by własnoręcznie, nie pytając nikogo o zgodę - nazrywać dla siebie pachnącą, świeżutką miętę ;-)

A jak to się robi? Trzeba dokładnie obserwować opuszczone ogródki... w Ciechocinku przy zdrojowej jest - piękna posiadłość, w czasach wojny i po wojnie była to chyba najpiękniejsza posiadłość w powiecie... dziś wpadająca w ziemię ruina.. :-(

fot. Tomek Gulla


Na tyłach cudownego drewnianego domku, nadal istnieje ogródek.. zniszczony zaniedbaniem...

A mięta w nim jak marzenie! Już się suszy... będzie z niej herbatka... i może jakieś obiad z miętą wymyślę... ;-)


fot. Tomek Gulla

 Tomek dziękuję za odwiedziny! ;-)

Na włam to tylko z Tobą... znów płot nie był problemem... ;-)

fot. Tomek Gulla

2 komentarze:

  1. Jak mięta to wyłącznie z połówką limonki i łyżką miodu, rewelacyjna na upały i mrozy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. z miodem piłam, z limonką jeszcze nie - a chętnie spróbuję :-)

    brzmi smacznie! :-)

    OdpowiedzUsuń