fot. Tomek Gulla |
Dla chcącego nic trudnego! Czasem nie trzeba mieć własnego ogródka, by mieć świeżą miętę... ba! by własnoręcznie, nie pytając nikogo o zgodę - nazrywać dla siebie pachnącą, świeżutką miętę ;-)
A jak to się robi? Trzeba dokładnie obserwować opuszczone ogródki... w Ciechocinku przy zdrojowej jest - piękna posiadłość, w czasach wojny i po wojnie była to chyba najpiękniejsza posiadłość w powiecie... dziś wpadająca w ziemię ruina.. :-(
fot. Tomek Gulla |
Na tyłach cudownego drewnianego domku, nadal istnieje ogródek.. zniszczony zaniedbaniem...
A mięta w nim jak marzenie! Już się suszy... będzie z niej herbatka... i może jakieś obiad z miętą wymyślę... ;-)
fot. Tomek Gulla |
Na włam to tylko z Tobą... znów płot nie był problemem... ;-)
fot. Tomek Gulla |
Jak mięta to wyłącznie z połówką limonki i łyżką miodu, rewelacyjna na upały i mrozy:)
OdpowiedzUsuńz miodem piłam, z limonką jeszcze nie - a chętnie spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńbrzmi smacznie! :-)